tag:blogger.com,1999:blog-4571664239391063057.post5259450280345495660..comments2024-03-28T04:17:19.977-07:00Comments on Zdrowo i na temat...: Domowy makaron bezglutenowy, GRYCZANO-RYŻOWY. Jajeczny. Farfalle.Kamilahttp://www.blogger.com/profile/16847944527653052651noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-4571664239391063057.post-8470812158971366372016-05-17T07:32:54.141-07:002016-05-17T07:32:54.141-07:00Witam,
ciasto wyszło mi zupełnie za rzadkie, mimo ...Witam,<br />ciasto wyszło mi zupełnie za rzadkie, mimo że dałam mniej wody a później dodałam jeszcze mąkę gryczaną. Na szczęście wpadłam na pomysł żeby zrobić z tego lane kluski. Dodałam trochę suszonego lubczyku i gotowałam. Wyszło SUPER! Dzięki za inspirację. PozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4571664239391063057.post-65681299697428783832014-04-11T04:31:02.874-07:002014-04-11T04:31:02.874-07:00Nie mrozi się skrobi. Skrobia mrożona staje się sk...Nie mrozi się skrobi. Skrobia mrożona staje się skrobią "dietooporną" - ciężkostrawną, niezdrową. Jeśli ma się chorobę trzewną (np. dieta bezglutenowa z powodu celiakii) to to jest w ogóle koszmar. Tak samo nie mrozi się chleba. Chleba kupuje/robi się tyle, ile się zje. Resztę, jeśli widzimy, że mógłby się zmarnować - można pokroić i wysuszyć na grzanki. Jeśli chodzi o zdrową, naturalną dietę, to ja mam w zamrażalniku tylko lód i kompresy żelowe. Mięsa też nie należy mrozić - mrożenie niszczy wiązania aminokwasów, organizm takiego jedzenia "nie widzi". A jak nie widzi i nie wie co z tym zrobić to najczęściej ładuje w tłuszcz jak wszystkie inne toksyny. Warzywa i owoce przechowywane mrożone rzeczywiście zachowują dużo wartości odżywczych. Ale mrożone, a takich nie jemy, jemy rozmrożone. W procesie rozmrażania prawie wszystko się traci. Zwłaszcza, że mrożonki po prostu wrzucane są na wrzątek i już. W tym momencie temperatura wody bardzo się obniża, mniej więcej do 40 st a w temperaturze 40-50 st. działają enzymy rozkładające witaminy. Ta papka staje się nic nie warta. Trzeba zadać sobie trud wrzucania malutkimi porcjami tak, żeby nie przerwać wrzenia. I gotować takimi małymi porcjami, bo jak będziemy wiele takich porcji dorzucać, to pierwsza się rozgotuje.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4571664239391063057.post-47957696593659026342014-03-18T06:00:53.008-07:002014-03-18T06:00:53.008-07:00doczytalam na google ;) moznadoczytalam na google ;) moznaKamilahttps://www.blogger.com/profile/16847944527653052651noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4571664239391063057.post-80283770103247631532014-03-18T05:59:34.274-07:002014-03-18T05:59:34.274-07:00Nie próbowałam, ale na pewno mozna zamrozic :) Jeś...Nie próbowałam, ale na pewno mozna zamrozic :) Jeśli jajko wysuszone sie nie psuje to pewnie mozna i tak przechowywac.Kamilahttps://www.blogger.com/profile/16847944527653052651noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4571664239391063057.post-88046144748270687702014-03-18T05:57:26.606-07:002014-03-18T05:57:26.606-07:00Witam :) Można taki makaron wysuszyć w piekarniku ...Witam :) Można taki makaron wysuszyć w piekarniku i schować do szafki jak kupny do ugotowania w dowolnym czasie? Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4571664239391063057.post-19480615392052789382014-03-13T22:41:16.869-07:002014-03-13T22:41:16.869-07:00cudowne...przepis zapisałam i na pewno kiedyś skor...cudowne...przepis zapisałam i na pewno kiedyś skorzystam...Pozdrawiam serdecznieAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/13175079758199581243noreply@blogger.com