Pierwszy raz spróbowałam cukinii podanej w podobny sposób u naszej zaprzyjaźnionej sąsiadki (dzięki Aga), oryginalny przepis pochodzi z Kwestii Smaku. Od tamtej pory eksperymenty wokół tego pomysłu nie mają końca, a cukinia z fetą rządzi tego lata na naszym stole i zachwyca wszystkich tym idealnym połączeniem smaków, aż dziw, że dopiero teraz się z Wami tym dzielę.
Składniki:
duża cukinia (dowolna)
Marynata do cukinii:
ząbki czosnku
sos sojowy 1 łyżka
ocet balsamiczny słodki 1 łyżka (lub sok z cytryny i miód)
sól morska lub przyprawa warzywna bez polepszaczy
pieprz kolorowy
chilli
słodka papryka
szczypta oregano, bazylii, tymianku (może być mieszanka włoska)
olej rzepakow/oliwa z oliwek
Pasta:
ser typu feta (najlepiej z mleka owczego lub koziego) ok. 100 g
oliwa z oliwek 4-5 łyżek
2 łyżeczki dobrej musztardy
sok z cytryny ok. 2 łyżek
3 średnie ząbki czosnku
pieprz kolorowy świeżo zmielony
ocet balsamiczny słodki 1 łyżka lub płaska łyżeczka miodu
imbir świeży (odrobinka)
Cukinię myjemy i kroimy na pół wzdłuż, później jeszcze raz na pół i jeszcze raz na pół (otrzymamy 8 części) i wszystkie kroimy w poprzek na kawałeczki o długości ok. 3 cm, albo po prostu w grubsze plastry. Marynujemy w marynacie przez minimum 20 min. Cukinię grillujemy lub pieczemy w piekarniku, albo nawet smażymy/dusimy na patelni. W tym czasie mieszamy składniki na pastę i mieszamy z gorącą cukinią. Pod wpływem ciepła pasta delikatnie się roztopi i dobrze wymiesza z cukinią. Polecam, to jedna z moich ulubionych potraw z cukinią w roli głównej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz