Zrobiliśmy na szybko placuszki owsiane z owocami i zostało nam trochę jeżyn, postanowiłam połączyć je ze śliwkami, bo już kiedyś podobne połączenie (z morelą) rozpieściło moje podniebienie. Tak właśnie powstały kolejne ulubione powidła - śliwkowo-jężynowe. Owoców miałam niestety za mało, by móc zachować je na dłużej, ale mieliśmy szybką, pyszną i zdrową konfiturę na kilka dni.
Składniki:
kubek jeżyn
kubek śliwek węgierek bez pestek
syrop z agawy do smaku
pół łyżeczki agaru
odrobina ksylitolu z wanilią
Owoce dokładnie myjemy, śliwki drylujemy. Przekładamy do garnuszka i smażymy na małym ogniu.
Pod koniec dodajemy agar, syrop z agawy i ksylitol z wanilią. Gotujemy jeszcze przez ok. 10 min i gotowe. Czekamy do ostygnięcia, by powidła zgęstniały dzięki agarowi. Raj dla podniebienia...
Bardzo ciekawe połączenie, to musi być dobre!
OdpowiedzUsuńAktualnie moje ulubione po moreli z jeżyną :)
Usuń