Słodkie ciasto drożdżowe jest jednym z
moich ulubionych wypieków i wcale słodkie nie równa się zawartości cukru
krystalicznego - ani białego, ani brązowego, nie użyłam do niego
również naturalnych słodzików w postaci ksylitolu czy stewii... Jeśli
śledzicie moje poczynania w kuchni, to pewnie domyślacie się jaki
produkt świetnie zastępuje cukier w wypiekach, jednocześnie nadając im
karmelowego aromatu i podnosząc potencjał odżywczy deseru. Mowa
oczywiście o naturalnie słodkich daktylach. Gwarantuję, że jeśli raz
spróbujesz zastąpić cukier w wypiekach zmielonymi suszonymi daktylami,
to tak jak ja nie będziesz już więcej używać cukru.
Sezon śliwkowy i malinowy na szczęście trwa więc nadzienie jak najbardziej na czasie - kompozycja doskonała - śliwka lub malina w czekoladzie... Żeby się przekonać nie pozostaje nic innego jak spróbować tego połączenia zamkniętego w miękkim, słodkim rogaliku.
Składniki:
ok. 450g mąki (330g mąki orkiszowej typ 750 70g mąki gryczanej 50g mąki amarantusowej) i jeszcze trochę do podsypania
15 daktyli suszonych
65g drożdży świeżych
40g oleju kokosowego
100g mleka jaglanego
10ml ciepłej wody
25g masła
2 jajka
Nadzienie śliwka/malina w czekoladzie:
owoce (śliwki lub maliny) ok. 300 g
4 łyżeczki kakao
0,5 łyżeczki agaru
syrop klonowy do smaku
Glazura:
jajko
mleko jaglane
odrobina cukru trzcinowego do ozdoby
Ciasto zaczynam od zmielenia daktyli z jajkami w melakserze, następnie dodajemy drożdże i ciepłą wodę, później resztę składników i wyrabiamy ciasto. Pozostawiamy do wyrośnięcia na ok. 30 min. W tym czasie robimy nadzienie smażąc owoce z dodatkami.
Ciasto dzielimy na kilka części (u mnie 4) każdą wałkujemy na dość cienki placek w kształcie koła i kroimy na 8 części jak pizzę. Jeśli ciasto jest zbyt luźne i klei się przy wałkowaniu podsypujemy mąką. Każdą część smarujemy powidłami i zawijamy w rogaliki zaginając lekko rogi. Smarujemy roztrzepaną glazurką i posypujemy leciutko cukrem.
Pieczemy w temperaturze ok. 190'C ok. 25 min, zmniejszając pod koniec temperaturę, żeby rogaliki się nie przypaliły.
Moze Pani wytłumaczyć w jaki sposob zmielić daktyle z jajkami? Blenderem?
OdpowiedzUsuńWitam, można blenderem lub innym robotem kuchennym (melakserem). Dobrze kiedy daktyle nie będą zmielone całkiem na gładko.
UsuńSmacznie wyglądają te rogaliki! chętnie bym do Pani przyjechała na rogaliki:) szkoda że, nie są bezglutenowe! może kiedyś Pani wymyśli bezglutenowe? Uwielbiam ten blog, tyle tu inspiracji! codziennie coś z niego robię.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło czytać takie opinie :) Myślę, że nie ma problemu zrobić je w wersji bezglutenowej. Również bardzo je lubimy więc pewnie wkrótce powtórzę i tym razem bez glutenu :)
UsuńJak mielić daktyle jako zastępnik cukru? Na sucho? I czy nadają się do każdego wypieku?
OdpowiedzUsuńNp. do biszkoptu też?
Absolutna rewelacja! Zrobiłam rogaliki z połowy podanych składników, ponieważ niektóre zamieniłam i obawiałam się, że coś może pójść nie tak (nie miałam tych z oryginalnego przepisu, a i czasu przed pracą na zakupy nie było) ;) I tak zamieniłam: mąkę z amarantusa na kukurydzianą, orkiszową użyłam, ale z pełnego przemiału, drożdże instant (zawsze połowa ilości świeżych), mleko zwykłe zamiast jaglanego i nadzienie z pośpiechu uprościłam (wymieszane, niepodgrzewane :truskawki rozgniecione widelcem+tarta gorzka czekolada+ łyżeczka mąki). PYCHOTA! Mimo,że "na wariata", mimo, że ciasto jakieś niepulchne było na początku, to Pani przepis przyczynił się do zjedzenia iście królewskiego śniadania w środku tygodnia (a nie, jak to zwykle bywa, w niedzielę ;) ). Dziękuję !
OdpowiedzUsuńCieszę się że zainspirowałam :) Sama dawno ich nie robiłam, czas najwyższy powtórzyć. Na pewno przy okazji jagód!
Usuń