Ostatnio miałam okazję spróbować smażonego bobu, ciekawa alternatywa dla bobu z wody, bo w takiej postaci jadałam dotychczas. Zrobiłam go trochę po włosku dodając przyprawę do funghi porcini, chilli w oliwie i ząbek czosnku. Podałam z kozim serem typu feta, choć sprawdziłby się również parmezan. A dla nadania rześkości i przełamania konwenansów podałam z soczystymi truskawkami i świeżą kolendrą. Polecam! Pyszna propozycja na lekką kolację.
Składniki:
bób
woda
sól
koper
pieczarki
chilli w oliwie/w płatkach/świeże
duży ząbek czosnku
truskawki
świeża kolendra
Bób gotujemy jak zwykle, wrzucając wraz z gałązkami kopru na osolony wrzątek. Po ugotowaniu odcedzamy. Obrane lub umyte pieczarki kroimy na ćwiartki i podsmażamy na oliwie/oleju, dodajemy bób (w łupinkach), chilli, przyprawę do funghi porcini (pietruszka, oregano, sól, pieprz kolorowy) i złocimy. Pod sam koniec przeciskamy ząbek czosnku, możemy też dodać łyżkę masła (najlepiej domowego ze świeżymi ziołami) i mieszamy. Zdejmujemy z ognia. Wykładamy na talerz. Podajemy z serem (feta lub parmezan), posypujemy prażonymi pestkami dyni, świeżą kolendrą i układamy cząstki truskawek. Smacznego!
uwielbiam bób, ale jeszcze w takiej wersji nie jadłam :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam bub, w szczególności sam bez niczego :)
OdpowiedzUsuńAle przepis! bobu z truskawkami nigdy nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczny przepis - na pewno skorzystam, ale nie wiem czy dodam truskawki, może jako deser obok na talerzu :)
OdpowiedzUsuńNo truskawki też mi nie pasują :) choć zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie takie połączenia lubię - intrygujący może być ten smak: gorzkie z kwasotą i słodyczą jednocześnie. Dzięki za przepis, dorwę jeszcze świeży Bób i truskawki :)
OdpowiedzUsuńAle kolorowe danie, pycha :) Bób mogłabym jeść na okrągło!
OdpowiedzUsuńWydaje się bajecznie proste, do tego musi być super smaczne. Lubię takie przepisy, przy których nie trzeba spędzać wielu godzin a są smaczne i zdrowe.
OdpowiedzUsuńMhhmm, pycha - wczoraj akurat kupiłam świeży bób i chyba wiem na co go użyję :)
OdpowiedzUsuńTruskawki i bób to odważna propozycja. Muszę spróbować :-)
OdpowiedzUsuńSkoro smakować będzie z truskawkami, droga do innych owoców zostanie otwarta :-)
OdpowiedzUsuńWygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńGreat article, Thanks for your great information, the content is quiet interesting. I will be waiting for your next post.
OdpowiedzUsuńTruskawki i...bób :) come on, to jak parówka z dżemem chyba ;)
OdpowiedzUsuńO tak, bób jest bardzo zdrowy - zawiera dużo łatwo przyswajalnego białka. Tylko mnie czasami męczy na żołądku, a bardzo go lubię...
OdpowiedzUsuńMój mąż bardzo lubi bób, więc chyba zrobię mu niespodziankę i ugotuję go :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że bob w dużych ilościach nigdy mi nie smakował. Zawsze lubiłem go jako dodatek do innych potraw. Tutaj natomiast dobrze się łączy z truskawkami i pieczarkami przez co zjedzenie talerza takiej potrawy to nie wyzwanie, a raczej kulinarna przyjemność.
OdpowiedzUsuńszkoda że już po sezonie truskawkowym...za rok spróbuję :)
OdpowiedzUsuńBob z truskawkami brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam bob, ale w takim zestawieniu jeszcze nie próbowałam. Czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuń