Już dawno nie robiłam panna cotty... Odkąd lubię, żeby było nie tylko smacznie, ale przy okazji zdrowo, to rezygnuję z tradycyjnych deserów i staram się przygotowywać je używając zdrowszych zamienników i "ukrywać" w domowych słodyczach to co wartościowe. Bardzo często przemycam w nich kaszę jaglaną, ponieważ jest kaszą zasługującą na naszą uwagę i powinna znaleźć swoje miejsce w każdym domu, zwłaszcza tam, gdzie są maluchy. Oprócz walorów zdrowotnych jej zaletą jest łagodny i uniwersalny smak, dlatego można ją wykorzystać zarówno do słodkich jak i wytrawnych smakołyków.
Składniki:
200g ugotowanej kaszy jaglanej
390 ml mleka kokosowego
40 g skórki pomarańczowej macerowanej
2 kopiaste łyżeczki budyniu z wanilią
2 łyżeczki pudru waniliowego
2-3 łyżki syropu z daktyli lub klonowego
2 kopiaste łyżeczki agaru (zależy od producenta)
szczypta soli
sos:
śliwki
syrop daktylowy
miąższ wanilii
Kaszę jaglaną blendujemy najgładziej jak się da z mleczkiem kokosowym i skórką pomarańczową. Następnie doprowadzamy do wrzenia i dodajemy agar i szczyptę soli. Dokładnie mieszamy. Dodajemy resztę składników oprócz syropu i gotujemy ok. 15 minut często mieszając. Na koniec dodajemy syrop słodowy. Jeśli nie mamy doświadczenia w stosowaniu agaru zamiast żelatyny, możemy zrobić próbę w zamrażarce, czy masa stężeje tak jak chcemy. Umieszczamy łyżeczkę masy na spodeczku i wkładamy do zamrażarki na 5 minut. Jeśli masa stężała (nie zamarzła) to możemy całość przelać do foremek (najlepiej sylikonowych) i wstawić do lodówki na kilka godzin. Przechowujemy w lodówce nawet do kilku dni.
Sos robimy z umtych i wypestkowanych śliwek smażąc je do miękkości z odrobiną wody w rondelku. Odlewamy sok, a usmażone owoce, jeśli nie są wystarczająco słodkie mieszamy z odrobiną sosu daktylowego. Gotowe!
Kiedy nasze panna cotty stężeją, delikatnie wyjmujemy je z foremek i podajemy z sosem. Najlepsza na drugi dzień, a nawet za dni kilka!
Na zdrowie i smacznego!
Nie sądziłam że z kaszy jaglanej można wyczarować panna cottę, pychota!
OdpowiedzUsuńMało jest rzeczy, których z udziałem kaszy jaglanej nie można zrobić ;)
UsuńZawsze zastanawiałam się do czego mogę jeszcze wykorzystać kaszę jaglaną. Świetny pomysł! Czy mogę zastąpić mleko kokosowe tradycyjnym?
OdpowiedzUsuńOczywiście, tylko można wtedy sypnąć odrobinkę więcej agaru i dłużej go gotować, wtedy lepiej stężeje i najlepiej zrobić ją na dwa dni przed podaniem,
Usuńpozdrawiam :)
Czy 200g ugotowanej kaszy oznacza wagę przed czy po ugotowaniu?
OdpowiedzUsuńUgotowanej, ja zawsze gotuję kubek na 2 kubki wody, a póżźiej juz przechowuje ugotowaną i korzystam z niej. Na moich zdjeciach deser jest z drugiego dnia, najlepszy jednak byl na 3-4, wtedy juz doskonale stezal.
Usuń