Czasami trafi nam się swojska kaczka, którą piekę w towarzystwie jabłek i pomarańczy/mandarynek. Mięsko z piersi przeznaczam właśnie na pulpeciki dla synka, a my cieszymy się pozostałą częścią kaczki.
Składniki:
ok. 200g pieczonego mięsa z piersi kaczki (może być inne mięsko, ale ugotowane lub upieczone) + odrobina tłuszczu z upieczonej kaczki lub łyżeczka oleju kokosowego/masła klarowanego
ok. 200g gotowanej marchewki
ok 3 łyżki mąki kukurydzianej
1 płaska łyżka skrobi ziemniaczanej
sól do smaku
odrobina gałki muszkatałowej
tymianek
pieprz kolorowy
papryka słodka
papryka ostra (odrobinka)
kolendra
majeranek
małe jajko
Mięsko, tłuszcz i marchewkę blendujemy (rozdrabniamy w melakserze) dość drobno, ale tak, by pozostawić małe cząsteczki - tzn. nie zmielić na gładką papkę. dodajemy jajko, przyprawy i mąki i wyrabiamy ręcznie masę na pulpeciki. Lepimy kuleczki wielkości orzecha włoskiego i wrzucamy na gotującą się osoloną wodę lub lekki bulion warzywny, jeśli planujemy robić sos do pulpecików. Gotujemy do momentu wypłynięcia pulpetów na powierzchnię i jeszcze ok. 2 minut. Odcedzamy i wykładamy n talerz.
Na koniec bulion redukujemy, zwiększając płomień i pozwalamy, by odparował ok. połowę wody. Dodajemy ulubione powidła (pasują żurawinowe, porzeczkowe, śliwkowe, wiśniowe, malinowe, aroniowe, morelowe, pomarańczowe...) i mieszamy chwilkę gotując. Doprawiamy wg uznania. Pulpeciki podajemy z ziemniaczkami, sosem i utartym jabłuszkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz