środa, 31 października 2012

Kukurydziany krem czekoladowo-bananowy






Rano była kaszka kukurydziana z jabłkami, a na wieczór reszta kaszki w formie czekoladowego musu... Taki krem jest pożywnym deserem dla niemowląt już od 6 miesiąca. Na początku był w wersji bez banana, ale na drugi dzień zostało mi trochę musu i spróbowałam w wersji z bananem, efekt nieporównywalny, o niebo lepszy, więc podaję składniki w wersji nr 2.


Składniki:

szklanka kaszki kukurydzianej ugotowanej
pół szklanki mleka kokosowego
1,5 łyżki karobu
2 łyżki cukru kokosowego
2 dojrzałe banany



Wszystkie składniki miksujemy na gładko i podajemy na ciepło.








Daktylowe ptasie mleczko mmm....






Oj często nachodzi mnie ochota na coś słodkiego... sklepowe łakocie na szczęście w większości mnie odrzucają, a jak już pomyślę o Kordku, to w ogóle nie wchodzą w grę. Coraz częściej mały domaga się tego, co jemy my, tym bardziej rośnie potrzeba tworzenia zdrowych słodkości. Dziś daktylowe ptasie mleczko bez cukru, mleka i żelatyny. Zajadali wszyscy.








Składniki:

mleczko kokosowe gęste
14 daktyli namoczonych wcześniej w ciepłej wodzie
łyżka ksylitolu jeśli dzieci są powyżej 3 roku życia, bądź cukru kokosowego, albo syropu z agawy
4-5 łyżeczek agaru








Agar rozprowadzamy w kilku łyżkach wody, podgrzewamy, dodajemy mleko kokosowe, namoczone daktyle, pokrojone w plasterki, mielimy w melakserze lub blenderem, gotujemy ok. 10 min. i przelewamy do sylikonowych foremek na lód. 



 


Po wystygnięciu ptasie mleczko jest gotowe. Można serwować polane kremem czekoladowym lub powidłami. Mniam!










Papryka faszerowana kaszą jaglaną na ostro w słoneczniku...










I jak zwykle pomysł powstał w jednej chwili, kiedy otworzyłam lodówkę. Miałam papryki, z którymi nigdy nie wiem co zrobić... no i kaszę jaglaną, kilka pieczarek i cebulkę. Danie z góry zaplanowane jako to bezmięsne, więc żeby przemycić je mojemu mężowi, jak nie mięsnie, to musi być przynajmniej pikantnie. 






Składniki:

2 duże papryki czerwone
kasza jaglana ugotowana ok. szklanki
pieczarki ok. 10
2 cebule cukrowe
płaska łyżka czerwonej pasty curry
mleczko kokosowe ok. pół szklanki
pieprz, sól do smaku
olej do smażenia
słonecznik



Słonecznik prażymy na suchej patelni. Papryki myjemy, przekrawamy na pół wzdłuż i oczyszczamy z gniazd nasiennych. Teraz zajmujemy się przygotowaniem farszu. Cebulkę obieramy i kroimy w kosteczkę, dorzucamy poszatkowane pieczarki i szklimy na oleju na patelni. Dodajemy pastę curry, mleczko kokosowe i kaszę jaglaną. Kiedy farsz ładnie się połączy doprawiamy solą i pieprzem i przekładamy do wcześniej przygotowanych papryk. Układamy w półmisku żaroodpornym i pieczemy w temp. 200' C przez ok. 20 min. do momentu aż papryka zacznie się lekko rumienić. Podajemy gorące z pieczywem  posypane uprażonym słonecznikiem.








Resweratrol


 Jest to organiczny związek z grupy polifenoli o działaniu antyutleniającym. Najwięcej resweratrolu znajduje się skórce czerwonych winogron oraz  czerwonych grejpfrutów. Poza tym obecny jest w znacznie mniejszych ilościach w rdeście japońskim, orzeszkach ziemnych,  w skórce owoców morwy i czarnej porzeczki. Oprócz tego, że jest on silnym przeciwutleniaczem, jest również substancją przeciwgrzybiczą, przeciwbakteryjną, przeciwwirusową oraz przeciwzapalną.  Działanie lecznicze posiada jedynie izomer trans, który właśnie występuje w naturze w w/w owocach. Resweratrol dzięki swoim właściwościom uważany jest za substancję chroniącą organizm i tym samym wydłużającą życie również dzięki aktywacji genów odpowiedzialnych za długowieczność. Znalazł on zastosowanie w medycynie, również konwencjonalnej przede wszystkim w onkologii ze względu na działanie cytotoksyczne. Oprócz tego, że sam ma działanie przeciwnowotworowe to uważa się, że może on zwiększać skuteczność chemioterapii, m.in. poprzez inaktywację białka – czynnika transkrypcyjnego - NF-κB w komórkach nowotworowych. Ponadto działa na szereg genów biorących udział w progresji nowotworów.
W dużych dawkach indukuje procesy apoptozy (programowanej śmierci) w komórkach nowotworowych, w małych dawkach  podtrzymuje homeostazę i działa przeciwzapalnie. Najlepiej przyswajalny jest w mieszaninie naturalnych związków. Badania wchłaniania resweratrolu pokazują, że jego biodostępność rośnie, gdy spożywany jest razem z innymi flawonoidami. Jako, że jest to związek o właściwościach przeciwutleniających jest dość odporny na działanie wysokich temperatur, jednak najwięcej jest go w surowych produktach.


Sok winogronowy bez cukru





Dobrze mieć na zimę w swojej spiżarce kilka buteleczek domowych soków bez cukru, zwłaszcza jeśli w domu mamy maluchy. Tym razem propozycja z winogron. Wykorzystałam odmiany, które hoduje mój tata i tym samym polecam użyć tych słodkich, żeby nie trzeba było ich dosładzać. Tak przygotowane soczki mogą zaspokajać pragnienie już najmłodszych niemowląt, którym wprowadzamy inne napoje poza mlekiem i wodą. Czyli po 4 miesiącu. Są dość skoncentrowane, więc dobrze będzie je rozcieńczać wodą.



Składniki:

Ok. 4 kg słodkich dojrzałych winogron (ja wykorzystałam białe i różowe, a do drugiej tury te najciemniejsze, bogate w resweratrol, o którym możecie poczytać tutaj)
woda



Winogrona dokładnie myjemy i oddzielamy od kiści. Następnie przekładamy do dużego garnka, w którym będziemy gotować nasz sok. Dolewamy wody tyle, by nie przywierały do dna i ścianek. Gotujemy chwilkę, aż zmiękną i przecieramy przez sito. Gorące soczki przelewamy do wyparzonych szklanych butelek i pasteryzujemy w piekarniku nagrzanym do 120' C przez 8 min. Wystudzony przechowujemy w spiżarni. 





MIECHUNKA - owoc alergików


 Miechunka jest mało popularna u nas, jednak w naszym klimacie z powodzeniem można ją hodować w przydomowych ogródkach. Owoce mają wygląd koktajlowych pomarańczowych pomidorków zamkniętych w "papierowych lampionach". W smaku są lekko kwaśne i słodkie. Są idealnym surowcem na dżemy oraz kiszonki, ale doskonale smakują surowe, ugotowane lub uduszone jako dodatek do obiadów. W Meksyku natomiast miechunka cieszy się dużą popularnością i jest niezastąpionym składnikiem tradycyjnego sosu do tortilli – peperonaty. Oprócz witaminy C zawiera kwercetynę i to właśnie wyróżnia miechunkę na tle innych warzyw. Kwercetyna jest żółtym barwnikiem i przeciwutleniaczem z grupy flawonoidów. Wykazuje silne działanie przeciwhistaminowe, działa przeciwzakrzepowo i przeciwzapalnie, uszczelnia również ściany naczyń krwionośnych. Jako silny przeciwutleniacz jest świetnym wymiataczem wolnych rodników. Wpływa też korzystnie na podniesienie wydolności tlenowej organizmu, pomaga zwalczyć zmęczenie i łagodzi skutki stresu. Stwierdzono również właściwości cytotoksyczne, hipoglikemiczne, przeciwzapalne i immunotropowe. Napary z miechunki powinny być stosowane w leczeniu przewlekłych chorób stawów, skóry, otyłości, kamicy moczowej, w kuracjach odtruwających. Z ziela wraz z rozdętymi kielichami i owocu poleca się także  przygotowanie naparu do okładów i przemywania skóry i włosów. Taki napar działa przeciwzapalnie, odżywczo, antyseptycznie, wybielająco i regenerująco. Leczy wiele wyprysków, ropnie, trądzik, a nawet wspomaga leczenie łuszczycy i tocznia. 


Borówkowy mus z kaszy jaglanej z dodatkiem miechunki






Późna jesień, ale jeszcze gdzieniegdzie można dostać świeże ogródkowe borówki amerykańskie. To jedne z pierwszych owoców, jakich zasmakował mój maluszek. Była kasza jaglana, także pomysł na deser jak znalazł. Dodałam jeszcze kilka miechunek, bo akurat dostało mi się kilka od taty. Więcej o samej miechunce tutaj.








Składniki:

kubek kaszy jaglanej ugotowanej i ostudzonej
szklanka borówek (sparzonych)
kilka miechunek 
pół szklanki mleka zbożowo-bakaliowego
łyżka cukru kokosowego








Wszystkie składniki zmiksować na gładko i gotowe. Taki mus jest idealnym deserem nawet już dla niemowląt po 5 miesiącu życia. Dodam, że mały nie był hojny i nie podzielił się z mamą, udało mi się wywalczyć kilka łyżeczek.










Omlet z cieciorką i pieczarkami









Kolejna pozycja z wykorzystaniem cieciorki. Tym razem w połączeniu z pieczarkami i cebulką pod jajeczną kołderką.



Składniki:

szklanka ugotowanej cieciorki
3 jajka
10 pieczarek 
1 duża cebula
2 łyżki sezamu
3 łyżki skrobi kukurydzianej
sól, pieprz, kurkuma, ostra papryka i natka pietruszki do smaku
olej do smażenia







Sezam prażymy na gorącej patelni i przesypujemy do miseczki. Pieczarki obieramy lub tylko myjemy, jeśli są ładne, kroimy w kosteczkę lub płatki. Cebulę obieramy i kroimy w kostkę. Pieczarki i cebulkę rumienimy na oleju. Dorzucamy ugotowaną cieciorkę i krótko podsmażamy. 





Ubijamy białka i łączymy z żółtkami, skrobią i przyprawami. Do pieczarek, cieciorki i cebulki dodajemy sezam, mieszamy i zalewamy jajkami.Chwilkę smażymy na patelni a kiedy będziemy chcieli przerzucić na drugą stronę wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 200' C na ok. 8 min. Nie ryzykowałam przekładania, żeby nie uszkodzić omletu.








Podajemy z świeżymi ziołami lub ulubionym sosem, bądź delektujemy się samym.








 Na zdrowie!



Kukurydziane gnocchi z dynią i kaszą jaglaną BEZGLUTENOWE





Gnocchi to włoskie kluseczki, które możemy zrobić wg własnej wyobraźni z naszych ulubionych składników a jeszcze bardziej można zaszaleć z dodatkami, które będą towarzyszyć im na talerzu. Ja musiałam jakoś wykorzystać dynię i kaszę jaglaną, które miałam już ugotowane. Takimi kluseczkami mogą śmiało zajadać się najmłodsi. Decyzja od kiedy można podać je maluchowi zależy od formy podania, bo rozdrobnione można śmiało zaserwować niemowlętom po 6 miesiącu.



Składniki:

300 g puree z dyni
100 g ziemniaków ugotowanych i obranych
210 g kaszy jaglanej ugotowanej
60 g białego sera (opcjonalnie)
1 jajko
130 g skrobi kukurydzianej
sól, cukier (jakiś zdrowszy) do smaku
oliwa/olej


Wszystkie składniki mieszamy, może być lekko w melakserze i zagniatamy ciasto. Wg tego przepisu wychodzi dość luźne, więc po prostu wymieszane wrzucamy na nieco osolony wrzątek z odrobinka oleju (odpowiedniego do stosowania w wysokich temperaturach, czyli takich o wysokim punkcie dymienia). Nie mają może geometrycznych kształtów, ale nie chciałam by były bardziej mączne. Zależało mi na wykorzystaniu całego zapasu dyni i kaszy. Jeśli jednak zmienicie troszkę proporcję zmniejszając ilość dyni i kaszy względem mąki, to na pewno ciasto wyjdzie bardziej zwarte, takie, że będzie można je zagnieść i pokroić w kosteczkę lub formować inne kształty. Po wrzuceniu na wrzątek gotujemy do momentu, kiedy wypłyną na wierzch i jeszcze pół minutki. Wykładamy na durszlak i chwilkę hartujemy zimną wodą, by się nie sklejały. Podajemy z ulubionym sosem, dodatkami lub jemy same polane masełkiem lub podsmażone.

Ja zrobiłam w dwóch wersjach. 

W pierwszej zestawiłam z marchewką i kalafiorem w czosnkowo-rozmarynowym oleju kokosowym.







 







 Ale świetnie też smakują podsmażone bez dodatków.










Mleko z cieciorki kokosowe





To, że biały napój nie musi pochodzić od zwierząt, to już wiemy. Tym razem popularną soję zastąpiłam cieciorką o orzechowym posmaku. 


Składniki:

1,5 l wody
lekko podgotowana cieciorka ok. pół kubeczka
wiórki kokosowe ok. pół szklanki
kilka migdałów bez skórki
2 łyżki cukru kokosowego


Postępujemy jak ze wszystkimi mleczkami tego typu, czyli wrzucamy składniki do wody, pozostawiamy na ok. 30 min. Miksujemy wszystko razem i zagotowujemy krótko. Napój jest gotowy po przesączeniu przez sito lub gazę. Gorący przelewamy do wyparzonych szklanych butelek z zakrętkami i przechowujemy w lodówce do 3-4 dni. Po procesie wytwarzania tego mleczka jak zwykle zostanie nam gęsta pulpa, która osiądzie na sitku, bądź gazie. Możemy zrobić z niej wegański twarożek, mieszając ją z ulubionymi przyprawami, bądź zjeść jak kaszkę lub wykorzystać do ciasta na naleśniki, omlet lub bułeczki. Powodzenia!


wtorek, 30 października 2012

Cieciorka








Ciecierzyca, zwana też cieciorką to bardzo przyjazny groszek o orzechowym posmaku. Jest źródłem białka o korzystnym składzie aminokwasowym, więc może zastępować w diecie mięso. Poza tym jest jednym z najcenniejszych źródeł, węglowodanów, minerałów takich jak: fosfor, potas, magnez, wapń, cynk oraz witamin z grupy B, w tym kwasu foliowego, witaminy A, C, E i K. Ze względu na wysoką zawartość błonnika i stosunkowo niewielką kaloryczność (ok 160 kcal na 100g) polecana jest osobom na dietach wyszczuplających i diabetykom. Poza tym nie zawiera glutenu, a zmielona może zastępować mąkę. Największym jej walorem jest jednak jej smak. Jest pyszna nawet w formie najprostszej, czyli po prostu ugotowana. Wkrótce kilka przepisów z wykorzystaniem cieciorki. Pamiętajmy, że jeśli mamy w planach jakieś danie z cieciorką, powinniśmy dzień wcześniej, przynajmniej na noc, namoczyć ją w dużej ilości, bo cieciorka spuchnie, zimnej wody. Po porządnym namoczeniu, wodę odlewamy i wlewamy nową w proporcji 3:1 dla wody, bo podczas gotowania cieciorka będzie jeszcze piła wodę, w razie potrzeby dolewamy wodę podczas gotowania. Gotujemy do momentu, aż będzie mięciutka.




sobota, 27 października 2012

Kurkuma


Intensywnie żółty proszek (stosowany jako barwnik naturalny oraz orientalna przyprawa) otrzymuje się z kłącza kurkumy (ostryżu długiego). Od dawna,  poza kuchnią ,wykorzystuje się  jej właściwości lecznicze.
Kurkuma dzięki kurkuminie jest bardzo korzystna dla układu pokarmowego, wspomaga procesy trawienne, zwłaszcza tłuszczów ponieważ wzmaga wydzielanie żółci i kwasów żółciowych. Dzięki temu reguluje pracę wątroby. Kurkuma będzie więc zbawiennym środkiem w walce z różnego rodzaju dolegliwościami żołądkowymi.
Ponadto działa rozkurczowo, przeciwwirusowo, antybakteryjnie i przeciwgrzybiczo. Działanie bakteriobójcze preparatu ma szczególne znaczenie dla dróg żółciowych i przewodu pokarmowego, ale  właściwości te możemy wykorzystać również w przypadku innych infekcji ponieważ sprawdza się idealnie jako naturalny antybiotyk oraz ma właściwości rozgrzewające i przeciwzapalne.
Jej przeciwzapalne działanie udowodniono również w przypadku dolegliwości związanych ze zwyrodnieniowym zapaleniem stawów.
Jest silnym antyoksydantem, dlatego też przyczynia się do redukcji oznak starzenia się organizmu i wspiera w walce z nowotworami. Oczyszcza organizm z wolnych rodników i toksycznych substancji  przywracając siły witalne i podnosząc odporność. Ponadto jest bezpieczna dla dzieci i alergików, a nawet znana z właściwości łagodzących stany alergiczne. Należy jednak zaznaczyć, że wchłania się dość ciężko z przewodu pokarmowego, dlatego, aby poprawić ten proces zaleca się łączenie jej z pieprzem lub ostrą papryką, co udowodniono w badaniach klinicznych na zdrowych ochotnikach.

Mus z dyni i żółtka po 6 miesiącu




Propozycja na pożywną kolację dla starszego malucha albo obiadek dla nieco młodszego bobaska.


Składniki:

upieczona/ugotowana dynia
2 ugotowane  żółtka
łyżeczka oleju kokosowego/oliwy z oliwek
szczypta kurkumy



Składniki miksujemy, bądź lekko mieszamy i podgrzewamy, jeśli chcemy dodać oliwę to pamiętajmy, by jej nie podgrzewać, tylko dodać na sam koniec. Ja jednak polecam olej koksowy, świetnie komponuje się zapachem i smakiem, pamiętając o jego właściwościach.



Złote talarki jaglano-sojowe ze słonecznikiem






Jak już się zdecyduje na przepisy z uwzględnieniem soi, to korzystam z niej ile się da, bo bardzo mozolne jest dla mnie jej długie gotowanie. Tak więc było mleczko, ale to z namoczonej jedynie, sałatka brokułowa no i resztę postanowiłam połączyć z kaszą jaglaną, która została mi z rana. Bez bicia przyznaję się, że znów mocno improwizowałam, ale postaram się odtworzyć proporcje, jakkolwiek, masa ma być taka, aby pierwszy próbny kotlecik się nie rozpadł po usmażeniu. Wyszły naprawdę bardzo smaczne i pożywne. Jeśli dziecko nie ma problemów z gryzieniem to znaczy, że może już skosztować takiego kotlecika.


Składniki: 

 ugotowana soja (ok. 250 g przed gotowaniem) 
ugotowana kasza jaglana (ok. pół kubka przed gotowaniem) 
dwa jajka 
2 kostki rosołowe warzywne bio 
 łyżeczka kurkumy 
łyżeczka imbiru 
łyżka sosu sojowego 
łyżka słodkiego sosu chilli 
łyżka skrobi kukurydzianej łyżeczka skrobi ziemniaczanej 
dwie szklanki mąki orkiszowej białej 
szklanka słonecznika
olej kokosowy do smażenia
natka pietruszki świeża


Wszystkie składniki oprócz słonecznika zmiksowałam w melakserze w tym 1,5 szklanki mąki z 2. Na koniec dodałam do masy posiekaną natkę pietruszki i pół szklanki słonecznika i wymieszałam. Do głębokiego talerza wsypałam 0,5 szklanki mąki i resztę słonecznika. Formowałam kuleczki z ciasta i obtaczałam w mące ze słonecznikiem zagniatając, gdyby były za rzadkie należy dosypać więcej mąki. Spłaszczałam w placki i kładłam na gorący olej kokosowy. Smażyłam po obu stronach, co jakiś czas zmieniając strony, aż do złocistego koloru. Podawać z sałatkami, kiszonkami lub sosami. 





Ja wykorzystałam marynowaną papryczkę mojej teściowej i jogurt naturalny (wkrótce przepis na jogurt sojowy).










Smacznego! 

Owsiane ciasteczka z dynią



Kolejny pomysł na wykorzystanie puree z dyni. Przyznam, że robiłam je po raz pierwszy i zupełnie improwizowałam... Chciałam, by ciasteczka były miękkie i bogate w bakalie i właśnie takie wyszły. Ze względu na płatki owsiane, zawierające gluten, ciasteczka nie będą bezpieczne dla osób na diecie bezglutenowej. Nie próbowałam z innymi płatkami, owsiane są dość sprężyste i na razie nie wiem czym można by je zastąpić, ale Wy możecie spróbować. 






Składniki: 

 kubek ugotowanej/upieczonej dyni 
łyżka oleju kokosowego 
1 jajko 
3 łyżki cukru kokosowego
kubek płatków owsianych surowych 
2 szklanki mleka (roślinnego/wody ja użyłam sojowego) 
więcej jak pół kubka mąki z amarantusa 
ponad pół kubka mąki jaglanej (z prosa) ponad pół kubka mąki orkiszowej białej 
gruszka pokrojona w kostkę 
5 fig 
4 daktyle 
pół kubka rodzynek 
garść wiórek kokosowych (opcjonalnie) 
2 łyżeczki proszku do pieczenia bio 






Zagotowujemy 2 szklanki mleka sojowego z 2 łyżkami cukru kokosowego, kiedy mleko zacznie się gotować wrzucamy kubek płatków owsianych, gotujemy aż spęcznieją. Do melaksera wrzucamy dynię, jajko, olej kokosowy, 1 łyżkę cukru kokosowego, proszek do pieczenia z mieszanką mąk i miksujemy. Nie musi być na gładko. Dodajemy płatki i posiekane bakalie, gruszkę, rodzynki i wiórki. Tym razem mieszamy łyżką. Do połowy ciasta dodajemy 3 łyżki karobu. Piekarnik rozgrzewamy do 190'C, pieczemy 15 min w tej temperaturze, a później zmniejszamy do 180 stopni i pieczemy jeszcze ok. 25 min. Ja piekłam w dwóch turach, najpierw jasne, później ciemne. Ciasteczka wyjmujemy na talerz i po lekkim ostygnięciu zajadamy. Doskonałe na drugi dzień na śniadanie.




czwartek, 25 października 2012

Zupka krem z zielonej fasoli mung po 8 miesiącu




Taka zupka jest bardzo gęsta i nie tylko dzięki swej konsystencji pożywna ale przede wszystkim dzięki składnikom w niej zawartym. Zaznaczę, że zupa ta jest również ciekawą pozycją w dorosłym menu. Ze względu na dodatek cebulki i czosnku przeznaczona jest dla dzieci po 8 miesiącu, ale jak pominiemy te składniki to śmiało możemy ją podać po 6 miesiącu.


Składniki:
 
szklanka zielonej fasolki mung
3 małe marchewki 
2 małe pietruszki
pół małego selerka (uwaga może uczulać)
1 mała cebulka
pół ząbka czosnku
natka pietruszki
koperek
odrobinka soli morskiej do smaku
3 małe pomidorki koktajlowe (opcjonalnie)


Na zdrowie!



Puree z brokuła i ziemniaczków po 4 miesiącu


Takie danie spokojnie możemy wprowadzać jako jeden z pierwszych stałych obiadków dla naszych maluchów ale też może gościć w naszym menu jako dodatek do dań.






Składniki:

ugotowane ziemniaczki
ugotowany brokuł
łyżeczka oleju kokosowego/ oliwy z oliwek

Wszystkie składniki rozgniatamy, tak aby nie było grudek (jeśli chcemy podać najmłodszym). My już tylko gnieciemy widelcem. 





Karobowy bananowiec-marchewkowiec ze śliwkami





Ciasta czekoladowe były moją zmorą do tej pory. Ciężkie, słodkie i nie niosące ze sobą żadnych wartości ale niestety to moje ulubione smaki. Tym „czekoladowym” bananowcem mogą objadać się dzieci i dorośli bez ograniczeń. Jest pożywny i zdrowy. Jeśli jesteśmy na diecie bezglutenowej płatki owsiane zastąpmy gryczanymi a mąkę orkiszową również gryczaną.





Składniki:

Ciasto:

półtorej startej marchewki średniej wielkości
2 duże banany
garść rodzynek/ 7 daktyli
garść migdałów
50 g wiórek kokosowych
3 figi drobno posiekane
3 łyżki mleka roślinnego
3 łyżki ksylitolu lub cukru kokosowego
laska wanilii
ok. 350 g ugotowanych płatków owsianych
5 łyżek karobu
30 g mąki amarnatusowej
45 g mąki gryczanej
59 g mąki białej orkiszowej
1 łyżeczka skrobi kukurydzianej
2 jajka
1 łyżka oleju kokosowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia bio (bez wodorowęglanów)
świeże śliwki bez pestek pokrojone na ćwiartki

Polewa:

1 łyżka oleju kokosowego
1 łyżka cukru kokosowego
4 łyżki karobu
odrobinka mleka kokosowego (opcjonalnie by polewa była bardziej mleczna)



Mąki, proszek do pieczenia, olej i bakalie ucieramy w melakserze na masę, dodajemy banana, marchew i figi i mieszamy na małych obrotach nie pozwalając tym samym na ich dokładne rozdrobnienie. Obok oddzielamy żółtka od białek i ubijamy białka na sztywną pianę a żółtka ucieramy z cukrem i łyżką karobu. Łączymy wszystkie masy i mieszamy delikatnie. Ciasto dzielimy na pół. Do jednej części dodajemy ziarenka z laski wanilii a do drugiej pozostałe 4 łyżki karobu, kopiaste, tak by ciasto było mocno czekoladowe. Do sylikonowej formy wlewamy najpierw masę czekoladową, układamy na niej śliwki, i zalewamy masą waniliową. Ciasto wkładamy do nagrzanego do 190 stopni piekarniki i pieczemy ok. 50-60 minut. po ok. 40 minutach zmieniając temperaturę na 180′ C.

Na lekko wystudzonym cieście rozprowadzamy naszą mocno karobową polewę i dekorujemy bakaliami, świeżymi bananami lub pozostawiamy samą czekoladę.






Ciasto jest dość wilgotne i grudkowate w swej strukturze, smakiem przypomina piernik o bananowym posmaku.



Mogą je zajadać dzieci po 1 roku życia.



Wegetariańska SAŁATKA BROKUŁOWA z soją i słonecznikiem






A tak dziś uraczyła mnie mama.




Składniki:

brokuł ugotowany lekko
ugotowana soja (dłuuugo się gotuje)
ugotowane ziemniaki obrane i pokrojone w kostke
3 jajka ugotowane na twardo
4 plasterki sra żółtego
pół szklanki nasion słonecznika
ząbek czosnku
3 łyżki majonezu sojowego (wkrótce przepis)
pieprz, sól do smaku









Ziemniaki podsmażamy na oleju kokosowym. Słonecznik i ugotowaną soję prażymy chwilkę na patelni. Brokuła dzielimy na mniejsze różyczki. Jajka kroimy w kostkę. Składniki łączymy dodajemy pozostałe, czosnek przeciskamy i doprawiamy do smaku! Jak dla mnie pycha.
Sekret sałatki tkwi w wyborze brokuła, musi być zielony, sprężysty i świeży. 




Sałatka bezpieczna dla dzieci po 1 r.ż.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...