wtorek, 13 sierpnia 2013

KISZONKI na zdrowie - kiszone OGÓRKI i kiszona CUKINIA




Ze względu na to, że to mój debiut jeśli chodzi o kiszenie, postanowiłam zaczekać z publikacją tego przepisu dopiero, gdy otworzę choć jeden słoiczek i skosztuję. Z ulgą mogę Wam przekazać moją receptę na udane, jędrne warzywa kiszone. Robiłam je wg wskazówek mojej mamy, a przyprawy dobrałam tradycyjne, bo w kiszonkach akurat takie smakują mi najlepiej.






Dlaczego warto jeść kiszone warzywa? Po pierwsze są bogatym źródłem witamin, zwłaszcza witaminy C i minerałów, wspomagają rozwój mikroflory jelitowej, wzmacniają odporność, są lekkostrawne i niskokaloryczne, dostarczają błonnika regulując pracę jelit i dają uczucie sytości no i oczywiście świetnie smakują jako dodatek do dań lub samodzielna koktajlowa przekąska. Wartościowy jest również sok powstający w wyniku kiszenia, ale należy go rozcieńczać przed spożyciem, ponieważ zawiera zazwyczaj sporo soli, która jak wiadomo podwyższa ciśnienie.


Składniki:

Kiszone ogórki:

twarde ogórki średniej wielkości (nie pryskane)
korzeń chrzanu
baldachy kopru
czosnek
sól (łyżka na litr)
woda


Kiszone cukinie:

duża cukinia (nie pryskana)
korzeń chrzanu
baldachy kopru
czosnek
gorczyca (cała)
pieprz kolorowy (ziarnisty)
ziele angielskie (ziarniste)
imbir suszony (korzeń)
sól ok.1,5  łyżki na litr
cukier trzcinowy nierafinowany łyżeczka na litr


Najpierw przygotowujemy sobie słoiki (najlepiej litrowe). Myjemy i wypiekamy w piekarniku w 120'C przez ok. 10 min. Warzywa myjemy dokładnie i osuszamy, przygotowujemy koper (opłukany) oczyszczone ząbki czosnku i ostrugany (wcześniej umyty) korzeń chrzanu. W przypadku ogórków zagotowujemy wodę z solą. Na dnie słoików układamy koper i ciasno ustawiamy w pionie ogórki jasnym końcem do góry, tak, żeby się nie ruszały. W szczeliny między ogórkami wciskamy kilka ząbków czosnku i chrzan. Zalewamy wrzącą zalewą solną zakrywając całkowicie warzywa. Zakręcamy szczelnie i odstawiamy w ciepłe miejsce na kilka dni i później albo zjadamy, albo  przenosimy do chłodnego, ciemnego pomieszczenia.

Jeśli chodzi o cukinię, to najpierw zagotowujemy wodę i dodajemy kilka ziaren pieprzu kolorowego i ziela angielskiego (nie za dużo, bo zalewa będzie gorzka), płaską łyżkę gorczycy i kilka plasterków suszonego imbiru. Doprawiamy solą i cukrem i gotujemy. Cukinię kroimy wzdłuż na 8 części (najpierw na pół, później połówki na pół i ćwiartki na pół) i w poprzek wszystkie części jeszcze na pół, tak, żebyśmy otrzymali słupki wysokości i średnicy przeciętnego ogórka. Następnie z każdego słupka odkrawamy część z gniazdem nasiennym pozostawiając jedynie jednorodną, zwartą część miąższu. I postępujemy tak samo jak w przypadku ogórków. 
Ja otworzyłam cukinię na 3 dzień i była już dobra, za kilka dni kolejny słoiczek i była wciąż jędrna ale za to bardziej aromatyczna, niestety dłużej jak 5-7 dni nie polecam jej przechowywać, gdyż bardzo mięknie i wtedy nadaje się jedynie na zupę podobną do ogórkowej. Polecam wszystkim! 

Kiszone warzywa możemy podawać maluchom po 10 miesiącu, oczywiście wtedy obierzmy je ze skórki i jeśli trzeba rozdrobnijmy, a w formie zupki ogórkowej czy kapuśniaczku możemy serwować po 8 miesiącu. Dla dzieci z alergią pokarmową kiszonki są dobrym zamiennikiem jogurtów i pomagają regulować pracę jelit.Przepis na zupkę z kiszonej cukinii znajdziecie tutaj.






1 komentarz:

  1. Bardzo mnie zaciekawiłaś, wszak lada moment małe cukinie zasypia moją kuchnię.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...