To nasza druga produkcja domowych gofrów. Tym razem nieco tradycyjnie, ale bez przesady. Zamiast mleka - jogurt, zamiast mąki pszennej orkiszowa, zamiast cukru - syrop daktylowy i zamiast cukru pudru - puder waniliowy z inuliny, ksylitolu i miąższu wanilii.
Składniki:
2 jajka
szczypta soli himalajskiej
ok. 2 szklanki wody
0,5 szklanki jogurtu naturalnego
odrobina syropu z daktyli
łyżeczka pudru waniliowego
1,5 szklanki mąki orkiszowej typ 700
szklanka mąki orkiszowej typ 2000
łyżeczka proszku do pieczenia bio z kamieniem winnym
6 łyżek oleju (u mnie pół na pół rzepakowy i winogronowy)
Białka ubijamy na sztywną piankę z solą. Dodajemy żółtka i delikatnie mieszamy. Następnie dodajemy 1,5 szklanki wody, jogurt i część mąk. Lekko słodzimy syropem i pudrem waniliowym i sprawdzamy konsystencję. Dodajemy olej i resztę mąki i wody. Ciasto powinno być lekkie, puszyste (z pęcherzykami powietrza) i nieco gęściejsze od naleśnikowego. Gofrownicę lekko zwilżamy olejem, zrobiłam to jednorazowo przy użyciu pędzelka sylikonowego. Rozgrzewamy i wylewamy ciasto na formę. Zamykamy i smażymy ok. 6 min. Podano z owocami, pudrem i syropem daktylowym.
Idealne dla maluszków
cudne gofry! smak dzieciństwa tętniący kolorami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mi również gofry kojarzą się z dzieciństwem, bo nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam takie z budki ;)
Usuńpyszne gofry i super blog! natknęłam się na niego przypadkiem, szukając w internecie przepisów na domowe syropy i teraz na pewno będę tu zaglądać regularnie :)
OdpowiedzUsuńWitam w gronie przyjaciół i pozdrawiam!
Usuń