Te szarlotki upiekłam specjalnie dla mojego synka. Od tradycyjnej wersji odróżnia je ciasto na bazie oleju kokosowego i dodatek truskawek liofilizowanych do jabłek i pianki białkowej.
Składniki:
Ciasto:
250 g mąki orkiszowej (mix 2000 i 700)
2 żółtka
70 g oleju kokosowego
10 g inuliny
15 g syropu z daktyli
otarta skórka z pomarańczy z olejkiem pomarańczowym bio
wanilia burbońska
Jabłka:
4 jabłka
10 g truskawek liofilizowanych
łyżka syropu z daktyli
cynamon
Pianka:
2 białka
2 łyżeczki cukru pudru trzcinowego nierafinowanego
łyżka inuliny
15 g truskawek liofilizowanych
Ciasto wyrabiamy jak każde kruche i wyścielamy nim foremki do muffinek. Jabłka myjemy, obieramy, ścieramy na tarce i dodajemy pozostałe składniki i wypełniamy nimi babeczki dobrze dociskając. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do ok. 180'C i pieczemy ok. 30 minut. Pod koniec ubijamy białka z pozostałymi składnikami i wykładamy na warstwę jabłek. Zmniejszamy temperaturę do 120'C i pieczemy przez następne 30 min. Wyłączamy piekarnik i po 15 minutach wyjmujemy babeczki. Na zdrowie i smacznego oczywiście. Małemu bardzo smakują.
Z radością przyjmij Nominację do Liebster Blog Award i zapraszam do zabawy na http://jedzismakuj.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń