Na kolację chętniej jadamy wytrawnie niż słodko, więc dziś zamiast tradycyjnego jajka na miękko - gryczane placuszki, z dodatkiem pieczarek pachnące świeżą miętą.
Składniki:
ok. 15 pieczarek
1 cebula
2 jajka
ok. 70 g mąki gryczanej pełnoziarnistej ok. 5 czubatych łyżek
ok. 200g kaszy gryczanej (niepalonej) wcześniej ugotowanej
czubata łyżka mąki ziemniaczanej
świeża mięta
odrobina soli (u nas różowa)
pieprz kolorowy
słodka papryka
olej kokosowy do smażenia
Pieczarki obieramy (jeśli placki są dla dzieci), kroimy drobno i wrzucamy na rozgrzany na patelni olej. Cebulę obieramy, kroimy w drobną kosteczkę i dorzucamy do pieczarek i lekko solimy i pieprzymy. Możemy troszkę podlać wodą, żeby warzywa bardziej się dusiły niż smażyły. Kiedy uznamy, że pieczarki i cebulka się udusiły, zdejmujemy je z ognia i odlewamy wodę i tłuszcz. Przekładamy do miski, czekamy, by chwilkę ostygły i dodajemy jajka, kaszę gryczaną, przyprawy, świeżą miętę posiekaną drobno i mąki. Dokładnie mieszamy (najlepiej w melakserze). Patelnię rozgrzewamy, zwilżamy olejem kokosowym i smażymy placuszki na bardzo małym ogniu pod przykryciem, często zmieniając stronę. Idealne do sosu pieczarkowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz