Tak się złożyło, że dziś zrobiłam świeżutkie domowe sojowo-kokosowe mleko i po śniadanku Kordka pozostał mi melakser w leśnym kremie. Może żadne to danie ale tak to jest, że przepis rodzi przepis.. albo po prostu jest to dobry sposób na wykorzystanie resztek z poprzedniego przysmaku. Niektóre smakują tak dobrze, że chciałoby się wylizać talerz. I tak było w przypadku tego musu...
Mleczko łączymy z musem owocowo-zbożowym, bądź samymi owocami i miksujemy. Na zdrowie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz