PIERWSZY TORT - zimowy biały bałwanek wersja dla wszystkich, dla alergików i dla dzieci poniżej 1 roku życia

Nasz pierwszy wspólny tort, tzn. taki, który bez wahania mogłam podać mojemu synkowi! Tort jest duży, zrobiony na trzech osobnych tortownicach różnych wielkości, dlatego tym bardziej możemy dopasować do indywidualnych potrzeb każdy z osobna :)

Składniki:

Ciasto biszkoptowe dla wszystkich (bez alergii)

6 jajek

szklanka mąki orkiszowej 650/700

1/4 szklanki mąki ziemniaczanej

2/3 szklanki cukru nierafinowanego trzcinowego/kokosowego lub ksylitol zmieszany z cukrem

Herbata z cytryną do nasączenia (dowolna) najlepiej kokosowa lub o innym smaku jaki lubimy osłodzona po wystygnięciu np. syropem z agawy

Krem śmietanowy:

śmetany 30-36% ok. 4 x 300 ml

śmietanfixy x 4 lub cukier puder nierafinowany/melasa w pudrze ok. 1/4 szklanki lub wg własnego smaku

laska wanilii

Powidła śliwkowe bez cukru lub inne

opcjonalnie do posypania wiórki kokosowe (ja wolałam gładki)

Ciasto biszkoptowe dla najmłodszych i alergików, którym jajka nie stoją na przeszkodzie (mniejsza forma):

szklanka mixu mąk bezglutenowych lub mąka ryżowa jasna, wymieszana z mąką gryczaną gładaką i skrobią kukurydzianą wg proporcji: najwięcej ok. połowa mąki ryżowej, ok. 1/3 mąki gryczanej i reszta skrobi kukurydzianej

5 jajek

2 łyżki inuliny

cukier puder kokosowy ok. 1/3 szklanki

Herbata roiboos (ja użyłam naturalnej z truskawką osłodzonej syropem z agawy)

Krem kokosowy:

śmietanka znad schłodzonego wcześniej w lodówce maleczka kokosowego domowego lub kupionego bio (ok. 2 szklanek śmietanki)

2-3 łyżeczki agaru

kilka łyżek wody kokosowej oddzielonej od śmietanki kokosowej

2 łyżki inuliny

łyżka cukru pudru kokosowego lub mlesy trzcinowej bio

laska wanilii

Powidła owocowe dowolny smak, słodkie dzięki owocom, ale bez dodatkowych cukrów. (Można zrobić na szybko mus bananowo-daktylowy - zblendować banany z suszonymi daktylami 3 daktyle na 1 banan i laska wanilii oraz 2 łyżeczki agaru i zagotować przez ok. 10 min i poczekać aż wystygnie, lekko tężejący przełożyć na biszkopt.

Wykonanie:

Wszystkie biszkopty (niezależnie od składników robimy tak samo: ubijamy białka z cukrami/inuliną/śmietanfixem na sztywną piankę na średnich obrotach, dodajemy stopniowo żółtka i przesiane przez sito mąki. Następnie mieszamy łagodnie do całkowitego połączenia składników. Tortownicę wykłądamy papierem do pieczenia tylko na dnie, boków nie smarujemy niczym, wlewamy ciasto i pieczemy w temp. ok. 160-170'C przez ok 40 min regulując temperaturę, by ciasto za szybko się nie przypiekło. Kiedy tylko uznamy, że jest gotowe i pięknie wyrośnięte wyjmujemy z piekarnika w rękawiczkach i upuszczamy na podłogę zdecydowanie z wysokości kolan, aż huknie ;), następnie odstawiamy w ciepłe (nie piekarnik) miejsce bez wiatru na min. 20 minut. Ten manewr z rzucaniem na podłogę zapewni, że konstrukcja biszkoptu pozostanie nienaruszona (dopuszczalny spadek wysokości ok. 1-1,5 cm ;).

Kremy śmietanowe robimy ubijając mikserem śmietanki (30% lub kokosową z cukrami, których użyjemy i w przypadku śmietanki kokosowej na koniec dodajemy rozpuszczony w 2-3 wody kokosowej i zagotowany przez ok. 10 min agar.

Kiedy biszkopty ostygną odkrawamy dookoła boki i kroimy je wg poziomej płaszczyzny na pół, nasączamy obie połowy wystudzoną herbatka, smarujemy jedną część powidłami lub musem bananowo-daktylowym i kremem śmietanowym lub kokosowym, przykrywamy drugą połową i smarujemy całość (boki i wierzch) już tylko kremem śmietanowym/kokosowym i wyrównujemy brzegiem noża powierzchnię. Tort jest bardzo winny, naturalnie słodki i takie właśnie lubimy najbardziej!

Ja zrobiłam zimowego bałwanka, więc ozdoby, czyli guziki robiłam z masy marcepanowej, w zasadzie migdałowej wg tych proporcji ale dodałam inuliny i troszkę stewii dla słodkości zamiast cukru i dodałam sproszkowane jagody goji i sok marchewkowy (zamiast wody różanej) do zabarwienia marchewki i karob/kakao do zabarwienia guziczków a buziaczka ułożyłam z ususzonych jagódek goji. Całość oprószyłam delikatnie gotowym mieniącym się drobnym pyłkiem cukierniczym i gdzieniegdzie rozsypałam śnieżki też gotowe.