Jedna z naszych ulubionych zupek, którą często podjadam, kiedy gotuję Kordkowi. Lekkostrawna, mimo, że zawiera rośliny grochowe. Soczewica czerwona ma pierwszeństwo z tej grupy w menu niemowląt już od 6 miesiąca, z cieciorką jest troszkę gorzej, ale możemy ją pominąć w wersji dla najmłodszych. quinoa (komosa ryżowa) też lekko wzdyma, więc albo młodszym tj.przed ukończeniem 8 miesiąca nie podawajmy lub namoczmy w zimnej wodzie, a później porządnie wypłuczmy pod bieżącą zimną wodą, do momentu, kiedy przestanie się pienić (będzie to oznaczało, że wzdymające saponiny zostały wypłukane). My płukaliśmy od 7 miesiąca i żadnych problemów nie było.
Składniki:
woda ok. 1,5 szklanki
3 małe buraczki
kilka małych marchewek
kilka małych pietruszek
pół małego selerka
pół szklanki soczewicy
3 łyżki quinoa
pół szklanki cieciorki
pół jabłuszka ze skórką (opcjonalnie)
oliwa z oliwek
natka pietruszki
koperek
dwa żółtka
1/3 szklanki domowego mleka roślinnego (opcjonalnie)
odrobinka soli morskiej (opcjonalnie)
Warzywa myjemy, obieramy, kroimy w kosteczkę. Rośliny strączkowe moczymy ok. kilku godzin wcześniej, później płuczemy. Soczewicę wraz z quinoa gotujemy w osobnym garnuszku (nie trzeba ich mielić, bo są drobne). Warzywa twarde wraz z cieciorką, gotujemy ok. 10 min od momentu zagotowania się wody. Pod koniec dodajemy żółtko surowe, mleczko roślinne i gotujemy jeszcze ok. 5 min i dodajemy sól, natkę, koperek i oliwę. Mielimy i łączymy z ugotowaną soczewicą i quinoa. Przekładamy do wyparzonych słoiczków, pasteryzujemy i przechowujemy kilka dni w lodówce.
Zdrówka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz