Osobiście nie jestem przekonana do tego typu przetworów, ale lubię dynię w każdej postaci, więc postanowiłam przygotować zalewę i w ten sposób ją przechowywać w słoiczkach. Znalezione przeze mnie przepisy były dość klasyczne, a ja ze względu na zbliżającą się zimę postanowiłam nadać dyni korzennego aromatu. Dodałam stosunkowo niewiele octu, dlatego dynia wyszła bardzo delikatna. Teraz szukam pomysłów na jej wykorzystanie... na razie na pewno posłuży za dekorację w kuchni lub na stole. Dzieci mogą skosztować po ukończeniu roczku. Jeśli jednak wyjdzie dość ostra, wstrzymajmy się do ukończenia przez dziecko 3 lat.
Składniki:
1 kg dyni pociętej w kosteczkę bez skórki
ok. 1 szklanka wody
3 szklanki octu winnego jabłkowego (podaję więcej, bo ja dałam jedną i jest to za mała ilość) niedługo przepis na domowy
naturalna esencja waniliowa lub laska wanilii, ewentualnie cukier, byle nie wanilinowy
4 łyżeczki skórki pomarańczowej
3 łyżeczki cynamonu
suszony korzeń imbiru (kawałeczek)
dwie płaskie łyżki kardamonu
pół łyżeczki kurkumy
pół łyżeczki chili
3 goździki
1/3 kubka cukru trzcinowego nierafinowanego
starta skórka z pigwy lub przekrojona na pół cała
na koniec dwie łyżki miodu (już bez gotowania)
Pokrojoną w kosteczkę dynię (i obkrojoną ze skórki) wrzucamy do gotującej się zalewy ze wszystkich składników oprócz miodu. Gotujemy ok. 10 min, po czym zdejmujemy z gazu i dodajemy miód, mieszamy i przelewamy do wyparzonych słoiczków. Nie pasteryzujemy, tylko pozostawiamy zakręcone do góry dnem na dzień i noc. Polecam próbować po ok. 7 dniach. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz