Takie klopsiki wyglądają i smakują prawie jak te zrobione z mięska, a na pewno są lżejsze i zdrowsze. Planowałam podać je w towarzystwie sosu grzybowego, jednak rozeszły się przegryzane w pojedynkę.
Składniki:
woreczek kaszy gryczanej
2 jajka
5 mniejszych ogórków kiszonych
2 cebule
ząbek czosnku
6 łyżek bułki tartej razowej
7 łyżek mąki orkiszowej
3 łyżeczki skrobi kukurydzianej
przyprawy: sól, pieprz, imbir, słodki sos chilli, ksylitol/cukier ok. 1 łyżki, pieprz kolorowy, papryka słodka, ostra, mieszanka ziół do mięsa mielonego (opcjonalnie)
świeża natka pietruszki
mąka orkiszowa do obtoczenia
olej do smażenia ( ja użyłam kokosowego)
Kaszę gotujemy wg instrukcji na opakowaniu i studzimy. Dodajemy jajka, pokrojone w drobną kosteczkę ogórki kiszone, bułkę tartą, mąkę, skrobię, przyprawy, świeżą posiekaną natkę i mieszamy. Na patelni rozgrzewamy olej i podsmażamy obrane i pokrojone w kosteczkę cebulkę i czosnek. Kiedy się lekko zarumienią dodajemy do reszty. W miseczce szykujemy panierkę: ok. 5 łyżek mąki orkiszowej, łyżeczka skrobi kukurydzianej, sól, pieprz kolorowy, czerwona słodka papryka, ksylitol/ cukier do smaku. Masę dobrze wyrabiamy i formujemy z niej kuleczki. Jeśli się za mocno kleją, bądź rozpadają wspomagamy się mieszanką z miseczki, w której obtaczamy nasze klopsiki. Tak przygotowane wrzucamy na wrzątek i gotujemy ok 7 min. Wykładamy na durszlak, a kiedy obeschną rumienimy lekko na minimalnej ilości. oleju.
Tak jak pisałam moje nie doczekały się oficjalnej wersji z sosem, ale może Wam uda się zaserwować je jak należy. Powodzenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz