Do dziś spotykam się z tym, że ktoś wymienia szpinak, notabene, tuż obok wątróbki, na pierwszym miejscu znienawidzonych potraw z dzieciństwa. A mi się wydaje, że w dzisiejszych czasach dopuszczalne są nieograniczone kuchenne improwizacje,że nawet najmniej lubiane składniki możemy przemycić w takiej postaci, że nie zostaną zauważone... Ja jednak bardzo lubię szpinak, kiedy jest młody to zwłaszcza na surowo, kiedy większy, zasmażany, duszony, pieczony i w każdej formie. Tym razem zaserwowałam go w lekkim jogurtowo-kokosowym sosie, gdzie jest praktycznie niewyczuwalny, nadaje daniu jedynie zielonego koloru.
Składniki:
makaron pełnoziarnisty piórka penne
świeży szpinak ok. sporej miski liści (zmniejszy swoją objętość wielokrotnie)\
dwie cebulki cukrowe
3 ząbki czosnku
kostka bulionowa warzywna bio
pieprz kolorowy świeżo zmielony
sól do smaku
żółtko
woda
łyżka skrobi kukurydzianej
mleko kokosowe gęste ok. 200ml
3 łyżki jogurtu greckiego (opcjonalnie)
orzeszki ziemne
makaron pełnoziarnisty piórka penne
świeży szpinak ok. sporej miski liści (zmniejszy swoją objętość wielokrotnie)\
dwie cebulki cukrowe
3 ząbki czosnku
kostka bulionowa warzywna bio
pieprz kolorowy świeżo zmielony
sól do smaku
żółtko
woda
łyżka skrobi kukurydzianej
mleko kokosowe gęste ok. 200ml
3 łyżki jogurtu greckiego (opcjonalnie)
orzeszki ziemne
starty ser żółty
świeża natka pietruszki
świeża natka pietruszki
olej do smażenia (kokosowy, palmowy, ryżowy)
Makaron gotujemy wg przepisu na opakowaniu. Na patelni rozgrzewamy olej, dodajemy cebulkę, czosnek i porwany na drobne kawałki szpinak. W kubku rozprowadzamy na wodzie żółtko, ser żółty i mleko kokosowe. Kiedy szpinak się udusi (wyraźnie zmniejszy swoją objętość) dodajemy zaprawkę z kubeczka i energicznie mieszamy, a po chwili blendujemy. Doprawiamy solą i pieprzem kolorowym. Jeśli wg naszego smaku sos jest za mało kremowy, możemy dodać łyżkę lub więcej jogurtu greckiego. Ja miałam jedynie 30 ml mleczka kokosowego, więc doprawiłam jogurtem. Na patelni obok podprażamy wcześniej utłuczone orzeszki ziemne. Makaron przekładamy na talerze, polewamy sosem i posypujemy posiekaną natką i orzeszkami lub od razu mieszamy makaron z sosem w garnku.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz